W takie dni, wracamy do chwil, gdzie świeciło słońce, do przedmiotów, które te jasne dni przypominają. Mój wzrok właśnie dzisiaj powędrował do półki, gdzie trzymamy pamiątki z różnych podróży. Każdy z nas zapewne po za olbrzymią ilością zdjęć bardzo często wraca z wakacji z mniejszymi lub większymi pamiątkami.
Nasza rodzina od lat przywozi przedmioty z mosiądzu, które później przypominają nam o danym miejscu. Kochani chcę Wam kilka z nich pokazać.
Jak, nie przywieść zestawu do parzenia herbaty z Turcji?
Egipt to państwo nie tylko faraonów, ale także skarabeuszy.
Być w Tunezji i wrócić bez lampy Aladyna i jego bucika, to grzech okrutny.
Grecja to magiczny kalendarz.
Młynki przyjechały z Teneryfy.
Dziadka do orzechów wypatrzyłam na targu w chorwackim Splicie.
Kochani dziękuję z głębi serducha za odwiedziny, Wszystkim tym, którzy chcieli zostawić komentarz przesyłam moc uścisków.
A, jak jest u Was z tym przywożeniem pamiątek?
aga
Wszystkie przedmioty piękne, ale dla mnie dziadek do orzechów wygrywa! Pomysł z pamiątkami z jednego materiału świetny, dzięki temu pięknie razem wyglądają, choć pochodzą z różnych stron świata.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
\Po wielu latach, uważam, że było to pomysł w dziesiątkę.
UsuńJakie skarby,cudowne pamiątki:)) Życzę miłego popołudnia:))
OdpowiedzUsuńWzajemnie Edytko:)
UsuńAle to piękne! I tak slicznie wyeksponowane...
OdpowiedzUsuńNo, powiem szczerze, że normalnie stoją w witrynie:)
UsuńWspaniałe suweniry.. Cóż ja z Turcji przywiozła sziszę, z Grecji zawsze oliwę i oliwki, zaś z Chorwacji wino :)
OdpowiedzUsuńWiększość moich pamiątek podlegała konsumpcji :) Pozdrawiam cieplutko w ten okrutnie zimny dzień :)
Paula, u mnie szisza też jest tylko z Egiptu, oliwę również przywożę:) A chorwackie wino i rakija niezastąpione;)
UsuńWspaniałe przedmioty, fajnie, że macie taki sprecyzowany pomysł na pamiątki z podróży :) A kolekcja rośnie wraz z każdym kolejnym wyjazdem :))
OdpowiedzUsuńMasz rację rośnie, rośnie:)
UsuńFajnie, że pamiątki z różnych zakątków tak fajnie się razem komponują. Bucik i dziadek do orzechów najbardziej mnie urzekły :)
OdpowiedzUsuńDziadek do orzechów to też mój ulubiony:)
UsuńSuper pamiątki. Też zawsze szukam czegoś oryginalnego i najlepiej ręcznej roboty
OdpowiedzUsuńMasz rację najpiękniejsze są te ręcznie robione:)
UsuńPiękny ten zestawik do parzenia herbatki.
OdpowiedzUsuńPodobnie jak Ty wolę przywieźć z podróży coś co rzeczywiście mi się potem przyda w domku, a nie tylko jakąś durnostojkę z napisem np. Pozdrowienia znad Bałtyku :)))
Tych z napisami to mi przez pierwsze lata wycieczek szkolnych córa przywiozła kilka i leżą na strychu, jak już po odstaniu mogłam je wynieść:)
UsuńBardzo oryginalny pomysł. Ze mną jest różnie - jak wpadnie mi coś w oko to przywiozę pamiętke a jak nie to skupiam sie na typowych produktach z danego regionu i też jestem zadowolona:-) bo jak tu nie cieszyć się z hiszpańskich win i skórzanych butów:-) Buziaki
OdpowiedzUsuńMasz rację, ja na przykład lubię przywieźć sobie coś z biżuterii, bo zawsze jest inna niż u nas:)
UsuńPamiątki z podróży to podstawa. Te z ciepłych krajów są szczególnie ważne, bo przypominają o tym, co było piękne :)
OdpowiedzUsuńTo jest właśnie sedno sprawy:)
UsuńPrzepiękne!!!!
OdpowiedzUsuńMoc serdecznych uścisków
Dziękuję:)
UsuńLubię takie magiczne pamiątki. Pięknie!
OdpowiedzUsuńSylwia, a wyobraź sobie, że przez kilka lat po przeprowadzce leżała większość na strychu, bo wydawało mi się, że nie pasują:)
UsuńCudowności przywozicie:) Strasznie lubię mosiężne przedmioty, są takie stylowe :)
OdpowiedzUsuńMosiądz, jak srebro są ponadczasowe.
UsuńWow - widziałam takie kiedyś na pchlim targu, ale nie kupiłam i teraz żałuję:(
OdpowiedzUsuńCzasami tak bywa, moje też leżały chwilę na strychu:)
UsuńZazdroszczę tych podróży :) tyle wspaniałych krajow odwiedziłaś, tyle pięknych pamiątek przywiozłaś :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam podróże, choć zdarzają mi się tylko raz w roku... Nie mam jednak zwyczaju przywożenia żadnych pamiątek, dla mnie największą są zrobione zdjęcia i tym się karmie po podróżach :)
My też wyjeżdżamy raz do roku, a jeżeli chodzi o wspomnienia to zdjęcia i to co nam zostaje w pamięci dla mnie jest najważniejsze :)
UsuńZestaw piękny i zawsze będzie się kojarzył z Turcją :) Także staram się przywozić ze sobą pamiątki, ale praktyczne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam weekendowo!
M. :)
Ja z praktycznych to coś z biżuterii, albo przyprawy :)
UsuńOjej, faktycznie! Świetnie wygląda taka kolekcja po latach. Skopiuję od Ciebie pomysł, jak tylko uda mi się mojego informatyka odciągnąć od komputera :)
OdpowiedzUsuńPS. Mam dla Ciebie zlecenie. Ze szczegółami jeszcze zadzwonię :)
Odciągaj, odciągaj :) Zawsze może laptopa ze sobą zabrać, a Ty skorzystasz hi, hi :) Dzwoń :)
UsuńUwielbiam pamiątki, które się do czegoś przydają i stają się częścią domu po powrocie :)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak:)
UsuńNo własnie ja, ja zbieram takie rzeczy i z każdego zakątka staram się coś przywieźć :)
OdpowiedzUsuńPóźniej miło wspominać:)
UsuńPodoba mi się ,ze wszystko w jednym stylu , a nie jak to czasami bywa od Sasa do lasa :)
OdpowiedzUsuńDziękuję też nie lubię takich różności, stąd pomysł na mosiądz:)
UsuńAga przy małych dzieciach to najwięcej przywozi się chińszczyzny! Na urlopach ciągają nas po tych sklepikach, wypatrują jakieś dziwne, drogie gadżety, które koniecznie muszą mieć! Dla nas pozostaje mało miejsca w walizkach :-) Staram się coś zawsze kupić, nawet jakąś drobnostkę, ale na 100% wracam zawsze z wnętrzarskimi gazetami!
OdpowiedzUsuńWiem coś o tym przerabiałam to ze starszą córą, później kilka lat spokoju, a teraz z młodym od nowa, cóż takie uroki rodzicielstwa:)
UsuńAga przy małych dzieciach to najwięcej przywozi się chińszczyzny! Na urlopach ciągają nas po tych sklepikach, wypatrują jakieś dziwne, drogie gadżety, które koniecznie muszą mieć! Dla nas pozostaje mało miejsca w walizkach :-) Staram się coś zawsze kupić, nawet jakąś drobnostkę, ale na 100% wracam zawsze z wnętrzarskimi gazetami!
OdpowiedzUsuńCześć. Ja również z podróży przywożę jakieś oryginalne pamiątki. Szczerze mówiąc trochę trudno wypatrzeć coś fajnego pośród wszędobylskiej chińszczyzny, ale zawsze coś się znajdzie, szczególnie w sklepie ze starociami. Pozdrawiam i zapraszam do siebie.
OdpowiedzUsuńZ tym, że trudno wypatrzeć masz rację;)
Usuń