środa, 27 maja 2015

Pamiątki z podróży

Pogoda dzisiaj nie nastraja pozytywnie, nie sprzyja też pracom na zewnątrz.
W takie dni, wracamy do chwil, gdzie świeciło słońce, do przedmiotów, które te jasne dni przypominają. Mój wzrok właśnie dzisiaj powędrował do półki, gdzie trzymamy pamiątki z różnych podróży. Każdy z nas zapewne po za olbrzymią ilością zdjęć bardzo często wraca z wakacji z mniejszymi lub większymi pamiątkami.
Nasza rodzina od lat przywozi przedmioty z mosiądzu, które później przypominają nam o danym miejscu. Kochani chcę Wam kilka z nich pokazać.

Jak, nie przywieść zestawu do parzenia herbaty z Turcji?





Egipt to państwo nie tylko faraonów, ale także skarabeuszy.


Być w Tunezji i wrócić bez lampy Aladyna i jego bucika, to grzech okrutny.



Grecja to magiczny kalendarz.


Młynki przyjechały z Teneryfy.


Dziadka do orzechów wypatrzyłam na targu w chorwackim Splicie.




Kochani dziękuję z głębi serducha za odwiedziny, Wszystkim tym, którzy chcieli zostawić komentarz przesyłam moc uścisków.
A, jak jest u Was z tym przywożeniem pamiątek?
aga













wtorek, 19 maja 2015

Szafka - siedzisko

Moi Kochani :)
Dziękuję Wszystkim za pozostawione komentarze i odwiedziny.
Nowych Czytelników witam serdecznie i mam nadzieję, że zostaniecie ze mną na dłużej:)
Od dłuższego czasu zastanawiałam się, co zmienić w moim holu na ścianie pod lustrem.
Początkowo miała tam stanąć ławeczka w stylu ludwikowskim, jednak nie znalazłam odpowiedniej. Następnie powstała koncepcja wymiany całej aranżacji na toaletkę.
Znalazł taką przez przypadek brat mojego M u znajomego.
Toaletka była z lustrem, jednak to było bardzo zniszczone i niezbyt urodziwe, więc postanowiłam zachować tylko szafkę.



Szafka została dokładnie zeszlifowana papierem ściernym o grubości 40.



 Następnie pomalowałam ją dwukrotnie farbą akrylową do drewna i metalu - Luxdecor Mat.
Po wyschnięciu przetarłam niektóre elementy papierem ściernym o gr 150.
Całość pokryłam cienką warstwą wosku rustykalnego - Starwax Wosk Antiquaire i wypolerowałam.
Ponieważ szafka ma służyć za siedzisko to uszyłam poduszeczki.













Jak uważacie, takie rozwiązanie jest dobre, czy szukać dalej?
aga

wtorek, 12 maja 2015

Jak zrobić zielnik z drabiny? DIY




Piękny dziś dzień mamy, od rana pełen słońca. Wiele z Was, już ma własne zielniki w ogródkach i na balkonach.
Ten post przygotowałam z myślą o tych, którzy jeszcze szukają pomysłów.
Mam nadzieję, że przypadnie komuś do gustu, u mnie sprawdził się doskonale.
Zielnik zrobiłam ze starej drabiny i doniczek betonowych, zapraszam:





Do przygotowania wykorzystujemy następujące materiały:
1. Starą drabinkę (jeżeli taką mamy, w innym przypadku wystarczą 4 deski o szerokości 10 cm, z których 2 posłużą za ramy boczne, a z 2 kolejnych robimy półeczki.
Półki można przymocować za pomocą wkrętów)
2. Betonowe doniczki, jak zrobić betonowe doniczki pokazywałam tutaj
3. Zioła do posadzenia
4. Ziemia ogrodowa uniwersalna

Drabinkę pomalowałam na biało emalią akrylową mat do drewna i metalu - Lux Decor.Następnie przymocowaliśmy drabinkę do ogrodzenia, a do niej doniczki, wcześniej przygotowane.







Donice wypełniłam ziemią i posadziłam rośliny.

















Jeszcze dodatkowo posadziłam w małych donicach pomidorki.







Wszystkim bardzo dziękuję za odwiedziny, każdy komentarz cieszy mnie niezmiernie.
Życzę udanego tygodnia
aga





































































piątek, 8 maja 2015

Upiór w Operze, czyli nowy manekin




Kochani, dziękuję Wam za odwiedziny i pozostawiony ślad w postaci komentarzy:)
Wszystkim nowym Odwiedzającym posyłam szeroki uśmiech :)

Dzisiaj pokażę Wam moje nowe dziecko jest to kolejny manekin -
Upiór w Operze.


Manekin został oklejony papierem w nutki, następnie pomalowany preparatem na spękania i białą farbą akrylową. Po wyschnięciu pomalowałam go czarną farbą akrylową. Na zakończenie całość pokryłam dwukrotnie lakierem bezbarwnym. Przykleiłam pióra, które zostały wykończone ozdobną tasiemką.





















Przyjemnego weekendu,

aga

poniedziałek, 4 maja 2015

Białe meble ogrodowe



Majówka, majówka...
Szkoda, że ten czas tak szybko pędzi. Mam nadzieję, że Wszyscy odpoczęli, spędzili minione dni w otoczeniu rodzin i znajomych.
Pogoda dopisała, więc ten czas spędziliśmy w ogrodzie. Ogród to nie tylko rośliny, kwiaty, to miejsce, gdzie chętnie przebywamy całą rodzinką.
Dlatego bardzo ważne są dla mnie meble, które u nas są w kolorze białym.
Ponieważ, liczą sobie już kilka lat, to w tym roku postanowiłam uszyć nowe poduchy.


Zakupiłam biały drelich na allegro, w zaprzyjaźnionej hurtowni pasmanteryjnej ozdobny sznur do obszycia poduch. Jako dodatkowy element dekoracyjny wykorzystałam materiał, który został mi z obicia krzeseł, z niego powstały guziki i kolorowe wstawki.





Jako wypełniacza użyłam pociętych drobniutko gąbek, które gotowe zakupiłam w hurtowni tapicerskiej.

























Wszystkim Wam bardzo dziękuję za odwiedziny i komentarze.
Nowych zaglądających witam z wielką radością.

aga