Jak wykorzystać gwiazdę betlejemską do świątecznych aranżacji?

Jak wykorzystać gwiazdę betlejemską do świątecznych aranżacji?

Gwiazda betlejemska to kwiat, który jako jedyny wszystkim bez dwóch zdań kojarzy się ze Świętami Bożego Narodzenia. Dlatego u mnie w domu nie może go zabraknąć. Tradycyjnie ustawiam kilka gwiazd, w różnych częściach domu. Kolor najbardziej popularny to czerwony, jednak u mnie króluje jasna. Tym razem przygotowałam dla Was aranżację kominka z wykorzystaniem gwiazdy.





Do zrobienia potrzebne nam będą:

1. Gruby kij długość na szerokość kominka.


2. Gałązki zielonej jedliny.


3. Drut florystyczny.


4. Piórka strusia.


5. Światełka led.


6. Gwiazda betlejemska.

Na kiju za pomocą drucika zakładamy gałązki. Następnie montujemy konstrukcję na kominku, ponieważ jest dosyć ciężka ja zamontowałam wkręty pod lustrem i za pomocą druta umocowałam całą konstrukcję. Z piór zrobiłam śnieżynki (wiązałam je zwykłą białą nitką), dodałam światełka i gwiazdy ( u mnie są żywe, ale o tym za chwilę). Całość dekoracji gotowa:)

Dodatkowo postawiłam gwiazdy w doniczkach, osłonki zrobiłam z grubego czarnego brystolu. Ponieważ jest to ozdoba sezonowa, uważam, że nie warto inwestować. Brystol wycięłam i postawiłam wokół doniczek.

Taką dekorację mam zamiar wykorzystać również na klatce schodowej, oczywiście bez żywych kwiatów. Dodam więcej puchowych śnieżynek. Mam nadzieję, że będzie lekko i  bajecznie. Wykorzystując te same elementy w dekoracji całego domu uzyskujemy efekt spójności.

A, teraz dlaczego wykorzystałam żywe gwiazdy do dekoracji tak wcześnie?

Drugi rok z rzędu organizowany jest konkurs wśród blogerów o szczegółach poczytacie u Kasi z bloga Twoje DIY na najpiękniejszą dekorację, gdzie główną rolę odgrywa Gwiazda Betlejemska.

Podobnie, jak w ubiegłym roku postanowiłam uczestniczyć w tym wydarzeniu. Jaką dekorację przygotowałam w ubiegłym roku możecie zobaczyć tutaj. Wspomnę, że ta aranżacja przyniosła mi zwycięstwo w ubiegłym roku. Zobaczymy, co przyniesie ta edycja, Kochani Trzymajcie kciuki.

Powiem Wam, że u mnie kolejne zmiany, około 10 grudnia planuję powrót do Rzeszowa, jednak dom, który stoi pusty niszczeje:( Nawet jeżeli dbam o niego przyjeżdżając co miesiąc, dwa tygodnie to on płacze;)

Tak więc, czeka mnie wiele pracy przed świętami.

Kochani zapraszam do oglądania moich aranżacji.