Nadszedł ten czas, że z malucha zrobił się chłopczyk;)
Trzeba było zamienić pokoje siostry, która przebywała w nim sporadycznie, ponieważ zdobywa wiedzę w innym mieście na większy dla ucznia:)
Poszukiwania biurka trwały kilka miesięcy (jak to u mnie), aż w końcu trafiłam na wg mnie idealne. Zadzwoniłam do Sprzedawcy i umówiłam się na odbiór. Po przyjeździe okazało się, że niestety jest w trakcie przeprowadzki i nie wie, czy je sprzedał, czy może jest. Umówiliśmy się na telefon. Moja radość po miesiącu była wielka, zadzwonił, że jest:) Uff...
Oczyściłam je szlifierką papier 36 i 180 mm z kilku warstw starej olejnej farby, okazało się, że biurko jest wykonane z litego dębu.
Następnie nałożyłam białą farbę Paint Eco, color Storch (farba jest bardzo wydajna, ale trzeba dokładnie rozcierać i pamiętać, aby powietrze było suche). Wspaniale zachowuje słoje drewna.
Następnie nałożyłam białą farbę Paint Eco, color Storch (farba jest bardzo wydajna, ale trzeba dokładnie rozcierać i pamiętać, aby powietrze było suche). Wspaniale zachowuje słoje drewna.
Musiałam odczekać dwa dni, ponieważ akurat u mnie było wilgotne powietrze i farba schła bardzo wolno.
Następnie pomalowałam szufladę bejcą kolor dąb rustykalny i całość pokryłam dwukrotnie lakierem Dekorala - Domalux lakier do mebli połysk, bezbarwny.
Stolik prezentuje się tak:
Jak biurko, to oczywiście musi być odpowiedni fotel do niego.
Wiedziałam, że ma być drewniany. Rozpoczęłam poszukiwania w sieci, niestety pierwsze dni przyniosły rozczarowanie. Te, które mi wpadły w oko zdecydowanie przekraczały budżet 1500 w górę. Jednak wytrwałość i determinacja przyniosły efekt na OLX znalazłam nowy fotel z wyprzedaży za 600 zł i to był strzał w dziesiątkę.
Młody bardzo zadowolony, a to najważniejsze.
Dodatkowo, aby krzesło było wygodne koleżanka z Dreams Pracownia Kreatywna uszyła mi poduchę.
Kochani przy okazji muszę się podzielić sukcesem, taras Fajne Wnętrze znalazł się w lipcowym wydaniu miesięcznika Moje Mieszkanie, serdecznie zapraszam do lektury. Gazeta już w sprzedaży:)
W niej zobaczycie nie tylko mój taras, również przygotowałam dla Was szybkie DIY, jak zrobić huśtawkę.
Uściski,
Aga
Bardzo schludny pokoik. Biel we wnętrzach to jednak zawsze dobre rozwiązania :)
OdpowiedzUsuńEfekt końcowy robi naprawdę ogromne wrażenie! Sam bardzo lubie takie projekty DIY, cieszą bardziej niż cokolwiek innego.
OdpowiedzUsuńSuper pomysł, którego efekt robi wrażenie. Świetna inspiracja, aby pobawić się samodzielnie w dawanie drugiego życia meblom :)
OdpowiedzUsuńCzary, serio dla mnie to czary. Ja nawet do podstawowej aranżacji wnętrza wynajmuję projektanta :D
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo:)
OdpowiedzUsuńwow, muszę przyznać, że to wygląda genialnie, sama chciałabym coś takiego w swoim mieszkaniu. Czasami z tak prostej rzeczy, można zrobić taką niezwykłą jak twoja-szacun!
OdpowiedzUsuńPrzepiękna robota, ile mniej więcej ci to zajęło?
OdpowiedzUsuńSuper robota, bardzo ładnie odnowiony stół.
OdpowiedzUsuńMam bardzo podobny stolik, chyba też muszę go odnowić.
OdpowiedzUsuńSuper aranżacja, lubię takie klimaty. Tym bardziej że sam ruszyłem z budową domu i korzystam z projektu od https://ib-projekt.pl/
OdpowiedzUsuń– nie mogę się doczekać efektów.