piątek, 3 stycznia 2014

Śladami The Beatles


Witam Moje Kochane i Kochani:)

Na początku chcę Wam życzyć wszystkiego co najpiękniejsze w tym Nowym 2014 Roku:)

Bardzo dziękuję za życzenia i pozostawione komentarze:)


Okres świąteczny spędzaliśmy w Liverpoolu, co mnie i moją córę bardzo ucieszyło,  ponieważ jest to miasto naszych ulubieńców, najsłynniejszych i najlepszych muzyków minionego wieku  
- THE BEATLES.

Możecie sobie wyobrazić, jaka była nasza radość i przeżycia, gdy znalazłyśmy się w miejscach, w których Oni tworzyli, grali, spędzali czas. Odwiedziłyśmy Muzeum, Kościół Św. Piotra, w którym grali, jeszcze, jako nastolatkowie, pierwszy sklep z pamiątkami, klub Jacaranda i wiele innych. 

Jednak największe i niezastąpione wrażenie wywarł na nas The Cavern Club, w którym czas, jakby się zatrzymał (Beatlesi, dali tam 274 koncerty). Wchodząc do klubu po krętych czarnych schodach słyszy się ich utwory, które grane są na żywo. Sam lokal pozostał niezmieniony, magiczny, ciągle czuje się w nim ich obecność...































Miłego wieczoru Kochani:)


21 komentarzy:

  1. Aguniu ale swietnie spędziłaś czas - wprawdzie tam nie byłam ale ci nie zazdroszczę bo a zresztą nie ważne cieszę się że jesteś zadowolona zdrówka życzę w Nowym Roku i wszystkiego najlepszego buziaki ślę Marii

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marii była to wspaniała przygoda, ale cieszę się, że jestem z Wami.

      Usuń
  2. O mamo aż mi kopara opadła!!!!Ależ Ci zazdroszczę!!!Cudowną mieliście wycieczkę,A mi włąśnie po głowie chodzi post o pewnym równie niesamowitym miejscu,,,zupełnie innym bo we Francji w górach,zajrzyj do mnie jutro powinnam pokazać.Niesamowite miejsce.I oczywiście pozdrawiam w Nowym Roku cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Również pozdrawiam, cieszę się, że nie tylko my doceniamy takie miejsca (byliśmy u Rodzinki, a przypadek sprawił, że mieszkają właśnie tam).
      Nie mogę się doczekać Twojego postu:) Cieplutkie pozdrowienia

      Usuń
  3. Jaki cudowny wypad,świetne miejsca:))

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale super wycieczka! Dzięki za taka dużą ilość zdjęć :-)
    Pozdrawiam życząc nieustającej twórczej weny

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ja dziękuję, za odwiedziny:) Co do zdjęć, to nie mogłam się powstrzymać:)pozdrowionka:)

      Usuń
  5. No wreszcie wróciła moja blogowa przyjaciółka. Wspaniała wyprawa i super spędzone święta. Pozdrawiam i cieszę się, że jesteś.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za tak miłe słowa, ja też się cieszę, widzę, że muszę nadrobić sporo zaległości, buziaki:)

      Usuń
  6. Aguś, przede wszystkim wszystkiego NAJ w Nowym Roku i oczywiście wielu takich cudownych wypadów!:-) Fotki boskie i kapela też:-) Buźka

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak robienie dywanika Olisiowego idzie? Bo czekam, by zobaczyć ;) A przy okazji, sweterek, który zrobiłam wcześniej, ale już sprułam: http://czarnola.blogspot.com/2013/11/wszytsko-ma-swoj-pierwszy-raz.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie robię, bo włóczka jeszcze nie dotarła:(, idę zobaczyć:)

      Usuń
  8. Co za miejsce!chciało by się na chwilę zapomnieć w takim miejscu,oj chciało by się:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak weszłyśmy do clubu, to siedziałyśmy około 30 minut i trudno było nam wyjść:)

      Usuń
  9. Mieszkałam blisko Liverpoolu, często odwiedzałam to miasto i te uliczki.... aż wspomnienia wrociły ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetny kożuszek! Gdzie go kupiłaś? Ja właśnie planuję jesienne zakupy. Chcę kupić m.in buty z https://butymodne.pl/dla-dzieci-c25952.html, szukam też kurtki i właśnie takiego kożuszka jak Ty masz. Będę wdzięczna za informację gdzie skąd jest :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że ze mną jesteście,
Aga