poniedziałek, 24 listopada 2014

Wianki z szyszek




Moi mili Czytający, na wielu blogach pojawiają się już pierwsze dekoracje świąteczne.

Również zrobiłam przymiarkę i tak jak pisałam wcześniej, u mnie w tym roku święta będą szyszką płynące, w dekoracjach oczywiście:)
Jako pierwszy , bo przecież potrzebny dosłownie za parę dni, świecznik adwentowy, na zdjęciach jeszcze bez numerków, ale to we właściwym czasie:








Świecznik, tak naprawdę jest wiankiem:


















Dobrego tygodnia Wszystkim życzę i dziękuję za komentarze, wizyty:)



środa, 19 listopada 2014

Nowe życie stolika pod maszynę



Kochane i Kochani odwiedzający mojego bloga, bardzo Wam dziękuję.
Każdy komentarz czytam z zapartym tchem i przynosi on mi ogromną radość:)
Wszystkich nowych Obserwatorów witam serdecznie.

W ostatnich dniach wpadł w moje ręce stary stolik pod maszynę, niestety bez środka.
Był tak ciekawy, że postanowiłam go odnowić.
Pracy było dużo, czyszczenie z dość grubej warstwy farby, szlifowanie, następnie mycie,  zapuszczenie środka owadobójczego (doskonale się sprawdza spray firmy STARWAX,
dzięki takiej formule nie trzeba bawić się strzykawką i szukać każdej dziurki, wystarczy dobrze spryskać całą powierzchnię i odczekać, aby wyschła).

Pierwotnie stolik miał być pomalowany białą farbą akrylową, a następnie postarzony woskiem rustykalnym. Jednak okazało się po oczyszczeniu z farby, że drzewo jest tak piękne, że postanowiłam pokryć go grubą warstwą wosku wybielającego.
Wykorzystałam (zresztą nie pierwszy raz), wosk firmy LIBERON.
Po nałożeniu trzeba było, już tylko odczekać 2 godziny i szmatką polerować, polerować powierzchnię.

Zapraszam:)























Do napisania:)


















poniedziałek, 17 listopada 2014

Paprocki&Brzozowski i moja córa

Hej, hej, witam Was Wszystkich serdecznie :-)

Dziękuję za odwiedziny i komentarze. Mam nadzieję, że nowi Obserwujący pozostaną ze mną na dłużej.
W czwartek odbył się pokaz najnowszej kolekcji duetu Paprocki&Brzozowski pod bardzo intrygującym tytułem "SEX". 





Przed pokazem na Instagramie ogłoszono konkurs, gdzie nagrodą było zaproszenie.
Motywem przewodnim konkursu było połączenie poprzedniej kolekcji "OGIEŃ" z najnowszą "SEX".
Moja córa wzięła udział i ten oto filmik poniżej przyniósł jej zaproszenie:



Tak się złożyło, że ma półmetek w szkole i zaprojektowała na tą okazję sukienkę, którą wykorzystała podczas pokazu.








I jeszcze tradycyjnie dla Was kwiaty:

środa, 12 listopada 2014

Szyszki, szyszki...


Moje Kochane:)

Wszystkim Wam dziękuję z całego serca za odwiedziny i komentarze:)
Każdego nowego Obserwatora noszę na rękach:)

Powiem szczerze, we wcześniejszych latach w moich aranżacjach nigdy nie pojawiały się naturalne szyszki, nie wiem dlaczego, przecież są tak piękne:)
Na Waszych blogach widziałam i podziwiałam, ale człowiek jednak, czasami ślepy jest i u siebie nie widzi:)

A w tym roku eureka, odkryłam i "stosuję", mam zamiar wykorzystać je w aranżacji świątecznej.
Zobaczcie, czyż nie są piękne?















Do napisania Kochane:)

poniedziałek, 3 listopada 2014

Biel ścian, sztukateria i moje szaro-białe schody



Ach, jak ten czas szybko leci, dopiero październik, a już mamy listopad:)

 Czas ucieka, ale ma prawo, bo ostatnio dużo się u mnie dzieje:)

W ubiegłym tygodniu wzięliśmy się z moim M w garść i odnowiliśmy kolejne pomieszczenie w naszym domku:)
Mowa o klatce schodowej z holem na piętrze. Wyzwanie ze względu na wysokość pomieszczenia 
i fakt przyklejania sztukaterii przy suficie było spore:) 
Daliśmy radę:)
Jestem zadowolona, ponieważ jest to ostatni element układanki, jeżeli chodzi o zmianę kolorów w naszym domu (na obecną chwilę w mojej ocenie;)) 
Zapraszam, zdjęć, jak to u mnie będzie sporo...






Obraz malowany farbami olejnymi, kupiłam od gościa, który zadzwonił do domofonu i zapytał, czy dam dychę i dałam:) A teraz podbił moje serce:)




Reklamy Coca Coli i Czekolady malowane na lustrach przyjechały do mnie z Rzymu (prezent od kuzyna - Paweł dziękuję), stanowiły oryginalny wystrój lokalu w latach 60 - tych.






Schody malowałam, przed wprowadzeniem się: bejcą ciemny dąb, następnie rozwodnioną białą farbą akrylową i czterokrotnie lakierowałam.




Kolekcja kryształów rośnie, ostatnio przywiozłam kilka z mojego rodzinnego domu, wspaniała pamiątka po Mamie.




Kochani, bardzo dziękuję Wam Wszystkim za to, że mnie odwiedzacie, komentujecie, dzięki Wam wiem, że mam dla kogo pisać tego bloga.

Miłego tygodnia.